Armagedon. Świat był kilkakrotnie o krok od III W.Ś. z użyciem broni jądrowej i zagłady ludzkości.


 The National Interest ujawnia fakty.

Stany Zjednoczone ujawniły, kiedy  RosjaUSA były najbliżej wojny nuklearnej.

Sytuacja, w której Rosja i Stany Zjednoczone były najbliżej III wojny światowej z użyciem broni jądrowej, miała miejsce po kryzysie kubańskim, pisze amerykański magazyn The National Interest.



1962: Cuba.
 
Autor materiału, James Clark, powiedział, że po kryzysie rakietowym w 1962 r., w związku z instalacją rakiet jądrowych przez Związek Radziecki na Kubie, w odpowiedzi na rozmieszczenie amerykańskich rakiet w Turcji, Ameryka i Rosja znalazły się na krawędzi kolizji zbrojnej jeszcze co najmniej pięć razy.

Chociaż niektóre z tych incydentów brzmią tak, jakby zostały wzięte z książki Doktora Strangelove'a, tak naprawdę się wydarzyły” – wyjaśnił Clark.

1971: system ostrzegania został przypadkowo uruchomiony.

W 1971 r. – chociaż napięcie w tej fazie zimnej wojny osłabło od szczytu na początku lat 60. – wojna wietnamska była już w pełnym rozkwicie. To wyjaśnia ogromne zamieszanie, które wydarzyło się 20 lutego 1971, kiedy Emergency Broadcast System przypadkowo wyłączył się o 09:33. Regularne audycje radiowe zostały zawieszone na następne 40 minut, ponieważ słuchacze i nadawcy z niecierpliwością oczekiwali na ogłoszenie z Białego Domu.

Ale to był błąd: nie było pocisków nuklearnych, pocisków, żadnej ofensywy wrogich Sił Zbrojnych na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Po tym, jak operatorzy National Emergency Alert Center w Kolorado zdali sobie sprawę z błędu, wysłali wiadomości, aby anulować sygnał; jednak użyli niewłaściwego hasła - "szelma", co nieco spowolniło proces anulowania.

1979: armia amerykańska wzieła alarm szkoleniowy na serio.

9 listopada 1979 r. komputery północnoamerykańskiego dowództwa obrony powietrznej i kosmicznej NORAD przeprowadziły zmasowany atak nuklearny wymierzony w amerykańskie stanowiska dowodzenia i siły nuklearne.

Amerykańskie centra kontroli lotów nuklearnych otrzymały wstępne ostrzeżenie, że Stany Zjednoczone są atakowane, a myśliwce są gotowe do przechwytywania bombowców wroga: wszystko wskazuje na to, że rozpoczęła się III wojna światowa.

Ale wojny nie było: realistyczne nagranie z ćwiczeniem przeciwpożarowym zostało przez pomyłkę uruchomione na komputerze odpowiedzialnym za wczesne ostrzeganie o uderzeniach rakiet.

Błąd wykryto w ciągu kilku minut po tym, jak surowe dane z satelitów i systemów radarowych wczesnego ostrzegania nie wykazały nadlatujących pocisków ani bombowców wroga.

1980: awaria systemu komputerowego. 

3 czerwca 1980 r. dowództwo wojskowe USA otrzymało ostrzeżenie o ataku nuklearnym Związku Radzieckiego. Tak jak poprzednio, wojsko podniosło przechwytywacze, załogi rakietowe postawiono w stan alarmowy, a bombowce były gotowe do startu.

– To nie mógł być kolejny błąd, prawda? Nie, źle ”- sarkastycznie James Clarke. Natychmiast zwołano konferencję dotyczącą oceny zagrożeń, na której ponownie przeanalizowano surowe dane, stwierdzając, że w rzeczywistości nikt nie odpalił rakiet. Okazało się, że jeden chip komputerowy na monitorze jest niesprawny, a na ekranie pojawiła się losowa liczba atakujących pocisków.

1983: radziecki podpułkownik zadecydował i zapobiegł końca świata,
nie informując
 przełożonych o możliwym ataku nuklearnym.


26 września 1983 r. radziecki system do wykrywania pocisków zarejestrował alarm, że Stany Zjednoczone wystrzeliły pięć pocisków ICBM w kierunku Związku Radzieckiego. W rzeczywistości system wykrywania pomylił światło słoneczne odbite od chmur w pobliżu Montany z wystrzeleniem rakiety.

Chociaż protokół wymagał, aby obserwator zgłaszał radzieckiemu naczelnemu dowództwu wszelkie oznaki wystrzelenia rakiety, podpułkownik Stanisław Pietrow zdecydował, że prawdziwy wyprzedzający atak nuklearny obejmowałby setki pocisków, a nie tylko pięć. Biorąc pod uwagę wysokie napięcia zarówno w Związku Radzieckim, jak i w Stanach Zjednoczonych, decyzja Pietrowa, by kierować się intuicją i nie zgłaszać, zapobiegła nuklearnemu holokaustowi.

1983: Związek Radziecki uznał ćwiczenia NATO za uderzenie wyprzedzające.

Chociaż nie było to wówczas powszechnie znane, w listopadzie 1983 roku
Stany Zjednoczone i Związek Radziecki zbliżyły się do wybuchu trzeciej wojny światowej niż kiedykolwiek wcześniej od czasu kryzysu kubańskiego. 


Podczas ćwiczeń NATO w Europie, nazwanych Able Archer 83, wojsko amerykańskie rozmieściło 19 000 żołnierzy do granic Unii, przeniosło elementy dowodzenia i podniosło poziom czujności - tak jak w przypadku prawdziwej wojny.

Agresywne plany USA i stosunki z ZSRR.

Armia radziecka była w stanie wysokiej gotowości, podobnie jak jej arsenał nuklearny, a jednostki w NRD i Polsce przygotowywały myśliwce do startu w obawie, że ćwiczenia NATO są wybiegiem przed atomowym uderzeniem wyprzedzającym. W Polsce Warszawa, Wroclaw, Kraków miały być pierwszymi w Polsce   ofiarami amerykańskich uderzeń nuklearnych. 

Cały Układ Warszawski pozostawał w napięciu do czasu zakończenia ćwiczeń 11 listopada tego samego roku, ale nie podjął żadnych akcji i działań co pozwoliło rozładować sytuację.

↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔
Obecnie istnieje ogromne zagrożenie III wojną światową i to ze strony USA

wraz z państwami NATO. To USA i NATO podeszły pod granice Rosji i

przeprzekroczyło już czerwoną linię. T
eraz wystarczy że Rosja nie

wytrzyma ogromnej presji i ARMAGEDON GOTOWY  !!! .
↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔