⚠A jaki my Polacy mamy z tym problem ? Tak mamy. Jesteśmy pod butem niemieckim ze względów czysto produkcyjno - ekonomicznej zależności. Tak my Polacy pracujemy dla niemieckiej gospodarki.

Tak nie oszukujmy się, my Polacy pracujemy dla niemieckiej gospodarki i dla niemieckiego dobrobytu.

Po decyzji Putina dotyczacej dostaw gazu za rosyjskie ruble.
Rosja wpisała Niemcy na listę nieprzyjaznych krajów.

W Niemczech narasta niezadowolenie z działań rządu Scholza.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, czy on tak naprawdę wie co czyni ?.

Obywatele niemieccy mają ambiwalentny stosunek do działań kanclerza Niemiec Olafa Scholza w celu przezwyciężenia skutków kryzysu wywołanego sytuacją wokół Ukrainy. Świadczą o tym wyniki ankiety przeprowadzonej przez Instytut Badawczy Forsa na zlecenie stacji telewizyjnej RTL, o tym informuje Die Welt we wtorek 29 marca.

Tylko 46% respondentów pozytywnie ocenia działania podjęte przez niemiecki rząd. Jednocześnie 47% respondentów deklaruje niezadowolenie z pracy gabinetu pod przewodnictwem Scholza.

Należy zauważyć, że w ciągu ostatniego tygodnia liczba niezadowolonych wzrosła o 5%. Tym samym po raz pierwszy od rozpoczęcia przez Rosję operacji specjalnej na Ukrainie odsetek Niemców negatywnie oceniających działania kanclerza przekroczył odsetek tych, którzy uznali, że działania Scholza w celu przezwyciężenia skutków kryzysu są wystarczające.

Jeszcze bardziej była negatywna reakcja ludności na pakiet wsparcia, na który władze zgodziły się 25 marca przy rosnących cenach energii. Wprawdzie jest program pomocowy który przewiduje ulgi podatkowe w wysokości 300 euro, zniżki na benzynę i olej napędowy, a także ryczałt w wysokości 100 euro dla rodzin na każde dziecko. Ale według wyników ankiety tylko 29% respondentów stwierdziło, że działania te wystarczą, aby złagodzić wpływ rosnących cen energii. Większość respondentów, bo 64%, uznała działania rządu za niewystarczające. Od wielu dni ceny produktów między innymi żywności bardzo znacznie wzrosły. 

▼ Rosyjski gaz i gospodarka Niemiec ▼


Zdania Niemców były również podzielone w kwestii, czy Niemcy powinny całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu i ropy. Ponad połowa badanych (52%) stwierdziła, że ​​kraj nie powinien całkowicie wstrzymywać dostaw surowców energetycznych z Federacji Rosyjskiej. Tylko 42% ankietowanych nazwało ten środek koniecznym i wyraziło gotowość do pogodzenia się z potencjalnymi konsekwencjami w postaci niedoborów, wzrostu cen, a także recesji gospodarczej.

A jakie zdanie mają niemieccy producenci, handlowcy ?

Należy zauważyć, że już 3 marca, niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie, ponad 60% ankietowanych stwierdziło, że rząd Niemiec powinien zaprzestać importu gazu z Rosji, a 32% sprzeciwiło się temu. Świadczą o tym wyniki sondażu socjologicznego przeprowadzonego przez Instytut Civey na zlecenie niemieckiego tygodnika Wirtschaftswoche. Tym samym w ciągu niespełna miesiąca stosunek obywateli Niemiec do kwestii importu rosyjskich surowców energetycznych uległ zasadniczym zmianom.

Rosyjski prezydent Władimir Putin wcześniej polecił wykonanie płatności za dostawy gazu od nieprzyjaznych krajów za ruble. Stwierdził, że Rosja odmówi przyjęcia płatności w ramach kontraktów w "skompromitowanych"  zachodnich walutach, w tym w dolarach i euro. Sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom w poniedziałek 28 marca, że ​​Moskwa pracuje nad szczegółami dostaw gazu do nieprzyjaznych krajów tylko za ruble, (ewentualnie za złoto) ale jeśli Europa odmówi płacenia w rosyjskiej walucie, Moskwa nie będzie charytatywna i bezpłatnie dostarczać gaz do Europy.
Po prostu zakręci dopływ tak jak to każdy sprzedawca robi w sytuacji gdy klient nie płaci. 


W kontekście toczących się w UE dyskusji o nałożeniu embarga na rosyjskie surowce energetyczne, niemieccy eksperci ostrzegali, że taki scenariusz spowoduje obniżenie PKB Niemiec o 0,5-3%, co w przybliżeniu odpowiada kosztom od 200 do 1200 euro na mieszkańca. Należy zauważyć, że dziś kanclerz Olaf Scholz niezwykle ostro zareagował na pytanie o najnowsze kalkulacje niemieckich naukowców, jakie konsekwencje czekają niemiecką gospodarkę w przypadku zakazu importu rosyjskiego gazu, nazywając modele matematyczne „nieodpowiedzialnymi”.

Niemcy w Szach Mat  !  EKONOMIA się KŁANIA.

Plan kupowania przez Niemcy rosyjskiego gazu za ruble. 

Władze niemieckie najprawdopodobniej będą musiały ulec i przestrzegać warunków Federacji Rosyjskiej i przeniosą płatności za dostawy gazu ziemnego z euro na ruble, ale zrobią to bez zwracania na siebie zbytniej uwagi.

Znany niemiecki dziennikarz Aleksander Sosnowski doszedł do tego wniosku po przeanalizowaniu pozycji Berlina. Wlasnie on na żywo w programie --- Soloviev LIVE --- Tenże  Sosnovsky szczegółowo opowiedział o strategicznej decyzji Niemiec, a także wyjaśnił, jakiego sprytnego schematu użyją Niemcy, kupując rosyjski gaz za ruble.

Aleksander Sosnowski zaznaczył przede wszystkim, że Niemcy wbrew oświadczeniom urzędników nie odmówią zakupu rosyjskiego gazu ziemnego za ruble. Berlin zgodzi się jednak spełnić warunki stawiane przez Rosję, ale użyje sprytnego planu, by nie zwracać na siebie zbytniej uwagę.

Według dziennikarza Niemcy uciekną się do pewnych posunięć, które pozwolą Berlinowi ukryć faktyczny zakup gazu ziemnego za rosyjskie ruble. Mówimy o strategii, zgodnie z którą władze niemieckie zwrócą się o pomoc do struktur pośredniczących. Organizacje te na zlecenie Niemców będą kupować gaz ziemny z Rosji, płacąc za gaz w rosyjskiej walucie narodowej.

„Niemcy najprawdopodobniej już znalazły pośrednika, któremu zapłacą w euro, a ten ich pośrednik prześle ruble do Rosji. Dla całej społeczności światowej będzie to wyglądać tak: zgodnie z obietnicą nie płaciliśmy w rublach, płaciliśmy w euro ”- wyjaśnił Sosnowski.

Taką strategię prawdopodobnie przyjmą też inne kraje, które nie są w stanie odmówić zakupu rosyjskiego gazu ziemnego. Unia Europejska, mimo oficjalnych oświadczeń Brukseli, zacznie jednak spełniać warunki stawiane przez Moskwę, w przeciwnym razie czeka ją nowy i to potężny  kryzys gospodarczy.

Zakupy gazu w rublach będą dla Rosji tak czy inaczej ogromną rekompensatą strat, ponieważ każdy pośrednik będzie wpłacać do Centralnego Banku Rosji euro/dolary kupując rosyjskie ruble by móc zapłacić za dostarczony gaz. Niemcy i wszystkie inne kraje zapłacą znacznie więcej niż to było w euro/dolarach bo inclusive opłaty za wymianę waluty i koszty manipulacyjne, które przy tak wysokich opłatach są nie mniej wysokie.

A co z Polską  ?
W tej sytuacji będziemy mieli szczęście, że niemiecki firmy i przemysł nie zbankrutuje i w Polsce zostaną zachowane miejsca pracy i to nie tylko w branży samochodowej. 



Jak niemiecka gospodarka po przez działania Scholza rusofoba zwolennika banderowców na Ukrainie i wnuka nazisty - załamie się i zbankrutuje to automatycznie polski eksport runie w przepaść i nastąpi ogóle bankructwo  obcych przedsiębiorstw w Polsce. Utrata miejsc pracy i dochodów do budżetu państwa. 

A jak by to było pięknie mieć polskie fabryki, zakłady z polską technologią i polskim kapitałem i nie być uzależnionym od kaprysów jakiegoś pro banderowskiego Scholza czy innego niemieckuego szwaba.  



Kiedyś była Merkel teraz Scholz od którego Polska jest zależna. 

Czas by Polska postawiła na polski przemysł i polską technologię.
Ale to nie jest możliwe i będzie tak długo jak długo w Polsce u władzy będą polskojęzyczne kreatury dbające o interesy obcych, Niemców, ukraińskich banderowców,  Amerykanów czy Żydów.


Tak obecny "niemiecki" problem jest niestety także i naszym Polaków problemem - problemem dla Polski.
Nie wspominając już o tym, że dla Polski głównym problemem są polskojęzyczne kreatury, które dbają głównie
o własne, swoje i obcych interesy... !!!