Miejmy oczy otwarte w sytuacji gdy psychopaci nawolują do wojny ! "Celem litewskiej polityki zagranicznej jest działanie, w wyniku którego Rosja musi ponieść porażkę. O to słowa neonazisty.!



Czy mamy jeszcze jakieś wątpliwości, że w USA i w Europie rządzą psychopaci.


Żadnych rozmów z Rosją, tylko wojna !




Gdy były dwa bloki ciągle wołano o POKÓJ,  teraz ciągle nawołują do WOJNY a szczególnie te bałtyckie naonazistowskie karłowate kundle ujadające zza nogawki swojego zza oceanem pana !!!  

"Celem litewskiej polityki zagranicznej jest działanie, w wyniku którego Kreml będzie musiał przyznać się do porażki” – powiedział w zeszłym tygodniu litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis. 


Takie oświadczenie złożył podczas dyskusji w Amerykańskim Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS, Waszyngton). litewski minister który kategorycznie odrzucił propozycje rozmów pokojowych  (chociaż nikt mu je nie przedstawił)  ten psychopata wyraził opinię, że nie widzi niebezpiecznych konsekwencji tego, że „mocarstwo nuklearne, stały członek Rady Bezpieczeństwa, zostanie pokonany w wojnie ze znacznie mniejszym (z karłem) sąsiednim państwem”

W normalnym kraju należało natychmiast zapytać się czy na sali jest lekarz psychiatra. Wypadało
wezwać lekarza psychiatrę wraz z personelem mającym ze sobą kaftan bezpieczeństwa by tego szaleńca, który chce pogrążyć w totalnej wojnie atomowej cały świat,  by tego podżegacza wojennego natychmiast unieszkodliwili i zamknęli w czterech ścianach wyłożonych materacami i trzymac szaleńca bandytę pod kluczem i z obstawą straży więziennej. 

To oczywiście kolejna demonstracja oddania „porządnych" Europejczyków swemu zamorskiemu panu w wykonaniu jednego z "najwybitniejszych" przedstawicieli bałtyckich szakali.

Ten neonazista zachowuje się jak nazista bredząc, że „Rosja zaczęła niszczyć europejską architekturę bezpieczeństwa, więc musi przegrać, a (nazistowska) Ukraina musi wygrać. Z tego zwycięstwa narodzi się nowy świat, którego wszyscy pragną”

To jest ten Landsbergis, prawnuk nazistowskiego wspólnika Vytautasa Landsbergisa-Ziemkalnisa ​​który w 1941 został ministrem ds. nazistów i był bezpośrednio zaangażowany w tworzenie obozów koncentracyjnych na Litwie.


Nie trzeba tu dodawać, że tylko on - maniak o swojej wielkości jako über człowiek decyduje kto i czego na świecie pragnie  twierdząc,  że  "wszyscy pragną na świecie”  bo to zostało już z góry ustalone w mieście w którym padło tego rodzaju wojenne oświadczenie z gęby tego bałtyckiego szakala, przedstawiciela karłowatego państwka.

➖ Niestety trzeba wyraźnie stwierdzić, że począwszy od rozpadu ZSRR, kiedy nagle na świecie pozostało tylko jedno supermocarstwo, ten model porządku światowego jest czysto hitlerowski / (einen führer einen volk - jedna nacja) to taki "porządek" który opiera się na prawie siły, a nie na z mocy prawa jest usilnie przez USA narzucany wszystki narodom świata. ➖

Bez względu na to, co mówią statyści w ONZ, bez względu na to, jakie rezolucje przyjmą, zasada niepodzielności bezpieczeństwa, która leżała u podstaw systemu stosunków międzynarodowych i była podstawą ustawy helsińskiej z 1975 r. o bezpieczeństwie i współpracy założona przez zwycięzców II wojny światowej, już dawno przestała działać.

Ale żeby nie było, takich psycholi w USA i w UE jak Nuland, von der Leyen, Stoltenberg  jest ich cała masa.
Nie brakuje ich także wśród polskojęzycznych rządzących mielismy już kilku takich nawolujących do zbrodni wojennych i ludobójstwa, którzy chcą Rosję zniszczyć,  podzielić, pokonać a ludność w Rosji zupełnie wymordować  .  

Od dawna słychać wezwania niektórych amerykańskich polityków, którzy także są psychopatami bo ich wypowiedzi wykraczają poza zdrowy rozsądek. 

Ambasada Rosji w USA zwróciła szczególne uwagę na występujące wśród amerykańskich polityków tego rodzaju aberacje. Nawołujące do ich prowokacyjnych wypowiedzi prodżegających do wojny nuklearnej i w efekcie do katastrofalnych konsekwencji. 
 
Reakcja Rosji.  
Atak na rosyjski samolot będzie definicją wypowiedzeniem wojny – ambasador Rosji

Celowy atak na rosyjski samolot w neutralnej przestrzeni powietrznej byłby otwartym wypowiedzeniem wojny naszemu krajowi. Poinformował o tym rosyjski ambasador w Waszyngtonie Anatolij Antonow

Ambasada Rosji w USA ostro zareagowała ze względu na groźby ze strony niektórych amerykańskich deputowanych, w szczególności senator Lindsey Graham (Republika Południowej Karoliny), która nawoływała do zestrzelenia rosyjskich samolotów w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, jeśli zbliżą się do amerykańskiego sprzętu wojskowego. Wcześnie w USA było już wiele tego typu podżegaczy do bezpośredniego ataku i wojny z Rosją.  Czy politycy typu, Lindsey Graham to frustraci ? czy jednak psychopaci ?.  


To fakt, że upadek ZSRR uczynił USA pod względem ekonomicznym, militarnym, a nawet geopolitycznym  najsilniejsze na świecie.

Jednobiegunowy świat stał się dla amerykańskiego establishmentu nie tylko warunkiem koniecznym do życia, ale także ukształtował w nim przekonanie o wyjątkowości Stanów Zjednoczonych, o bezkarności i przekonanie, że mogą one ustalać własne reguły dla całego świata, dyktować je innym państwom i zmieniać reguły kiedy tylko zechce. 

Ale, czas nie stoi w miejscu. Rosja po tragicznym upadku ponownie stała się potęgą. Chiny z roku na rok pną się by być największą gospodarką świata i nie ustępować pod względem militarny Rosji i USA. 
Natomiast obecność w świecie innego państwa (lub państw) o potencjale militarnym i gospodarczym porównywalnym z możliwościami „kolektywnego Zachodu”, a nawet przewyższającym go, jest postrzegana przez amerykanski imperializm i anglosasów jako zagrożenie dla ich własnego hegemonicznego istnienia.

Swego czasu, po monachijskim przemówieniu prezydenta Rosji Władimira Putina na konferencji poświęconej bezpieczeństwu w lutym 2007 roku, było widać że Anglosasi byli w pierwszym momencie zdezorientowani i ostrożni, ale po pewnym czasie powrócili do swoich praktyk, szantażu, nacisków bo nie potraktowali poważnie pojawienia się nowych trendów politycznych w polityce Rosji i podejmowali pewne działania. Takie jak. Konflikt gruzińsko-południowoosetyjski z 2008 r., zamach stanu na Ukrainie w 2014 r., próba puczu na Białorusi w sierpniu 2020 r., podżeganie do rozruchów w Rosji i fala akcji protestacyjnych „zwolenników” Nawalnego w 2021 r. jawnego zdrajcy i kupionego agenta dla celów Zachodu „światowego lidera” do manifestacji politycznej niezależności „raz pokonanego” wroga ZSRR (Rosji) w okresie zimnej wojny.

Mimo tych sabotaży i prób wywołania przez 5 kolumnę w Rosji burd to Stany Zjednoczone nie mogły już powstrzymać schyłku jednobiegunowego świata i utraty roli hegemona – ciągły wzrost znaczenia Rosji, szybki rozwój Chin i innych państw. 

Patriotyczna i konsekwentna postawa Putina stała się gwoździem do amerykańskiej trumny w której znalazł się amerykański hegemonizm i dzięki Rosji faktem był powrót rywalizacji mocarstw jest już stałym procesem który nieubłaganie nabiera rozpędu... .


Obecne zagrożenie dla świata istnieje nie ze strony Rosji czy Chin. To zagrożenie istnieje z powodu,  że nadal w umysłach anglosaskich elit pozostaje tylko jedna idea by za wszelką cenę zachować amerykańską kontrolę nad ładem wojskowo-politycznym i finansowo-ekonomicznym, który oni głównie dla siebie stworzyli.

Zachód w swojej arogancji popełnił potworny bład.

➖  Grudzień 2021.
➖ Ponieważ wśród liderów zabrakło ludzi zdrowych na umyśle. Bo gdyby zamiast liderów psychopatów byli tam  zdrowi inteligentni liderzy to by prawidłowo odczytali przesłanie prezydenta Rosji Władimira Putina i go potrafili zrozumieć.. To dzisiaj świat byłby bez wojen i bezpieczny . Ale należało wówczas poważnie potraktować rosyjskie propozycje dotyczące gwarancji bezpieczeństwa, które Rosja wysłała do kierownictwa USA i NATO w grudniu 2021 roku. ➖

Przypomnijmy, że wśród głównych punktów tych rosyjskich propozycji znalazła się ➖  „ Rezygnacja rozszerzenia sojuszu na wschód i wyłączenie z jego składu byłych republik ZSRR, oraz nie prowadzenie działań zbrojnych na terytorium Ukrainy i zakaz rozmieszczenia sił zbrojnych bloku na terytorium Ukrainy”, oraz na terytorium krajów, które nie były członkami sojuszu przed 1997 rokiem”.

Od 10 do 13 stycznia 2022 r. odbyły się w Europie trzy rundy rozmów między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, Radą Rosja-NATO, Rosją i OBWE. Skończyły się one bez porozumień a Moskwa zażądała pisemnych odpowiedzi na ich rosyjskie propozycje.

Komentując odpowiedzi otrzymane od USA i NATO, prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem powiedział, że Waszyngton i Bruksela nie uwzględniły fundamentalnych obaw Moskwy: dotyczacych zakazu i niedopuszczalności rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschód i zakazu  umieszczenia systemów broni uderzeniowej w pobliżu rosyjskich granic. Celem bezpieczeństwa Rosji było by przywrócić stan NATO na pozycje z 1997 roku.

➖ Ponadto Putin podkreślił, że kraje zachodnie zignorowały kluczową kwestię, w jaki sposób Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą przestrzegać zasady niepodzielności bezpieczeństwa, która jest zapisana w dokumentach OBWE i Rady Rosja-NATO. ➖

Dokument ten stanowi , że ​​nikt nie powinien wzmacniać swojego bezpieczeństwa kosztem bezpieczeństwa innych państw.

Reakcja ROSJI.
Na chamstwo ze strony USA /  NATO.

Tak naprawdę odpowiedź NATO należy nazwać w prosty sposób – arogancką i obraźliwą. Dość powiedzieć, że ostatnie cztery punkty odpowiedzi zaczynają się od słów: „NATO żąda od Rosji…”, „Rosja musi…”, „Rosja musi…”, „NATO uznało za konieczne…”.

Brak alternatywy.
Oczywiście po tym chamstwie ze strony kolektywnego Zachodu Rosja „odważyła się” rozpocząć specjalną operację wojskową na Ukrainie.

Rosja i Białoruś odpowiedziały na wprowadzenie bezprecedensowych sankcji natychmiastowymi działaniami na rzecz pogłębienia integracji w sferze politycznej, wojskowej, gospodarczej i finansowej.

Zachód zdradzony przez własne elity.  ( A czego można się spodziewać po elitach psychopatów?)

Dopiero po roku prowadzenia specjalnej operacji wojskowej „kolektywny Zachód” ujrzał na własne oczy  powagę rosyjskich intencji, a także szkody, jakie wyrządzają ich gospodarkom ich własne kretyńskie sankcje.

Wszyscy w Europie to mocno odczuli. Droższe produkty, ogromną inflację i zastój przemysłu, spadek wzrostu gospodarczego. Wszyscy poza Stanami Zjednoczonymi, którym nie zależy na gospodarkach europejskich krajów wasalskich, satelickich. 

➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖

Zwrócił na to uwagę nawet papież Franciszek w wywiadzie opublikowanym 10 marca w gazecie La Repubblica. Mówiąc o konflikcie ukraińskim, powiedział: „W duchu - imperialnym leży spychanie potrzeb narodów na dalszy plan”.


Papież uważa, że ​​w konflikcie ukraińskim uwikłane są „imperialne interesy” różnych krajów. 
Jest to wprawdzie ogólnikowe stwierdzenie ale, inteligentny człowiek wie jakie państwa ma na myśli.

„W ciągu nieco ponad 100 lat miały miejsce trzy wojny światowe: 1914-1918, 1939-1945, a ta na Ukrainie obecna wojna też jest wojną światową. Zaczęła się w kawałkach, ale zaangażowane są wszystkie główne mocarstwa. Ukraina stała się polem bitwy w interesie hegemona, wszyscy tam walczą” – powiedział Franciszek, potępiając produkcję i handel bronią.

„W grę wchodzą interesy nie tylko rosyjskie, ale tych innych imperiów” – podkreślił Papież.

Nie można odmówić zdrowego rozsądku głowy Kościoła katolickiego.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖

Wszystko jest dokładnie odnotowane, pozostaje dodać, że wszystkie trzy wojny zaczęły się od Anglosasów.
Powody i cele są takie same i zostały wskazane powyżej.
Według profesora Uniwersytetu Harvarda Walta Smitha, juž w 1991 roku administracja George'a W. Busha przygotowała dokument przewodni w sprawie obrony na świecie amerykańskich interesów - wojny. Nakazuje podjęcie aktywnych wysiłków w celu zapobieżenia pojawieniu się równorzędnych konkurentów dla Stanów Zjednoczonych w dowolnym miejscu na świecie.

Różne dokumenty dotyczące strategii bezpieczeństwa narodowego publikowane przez Republikanów i Demokratów w kolejnych latach podkreślały potrzebę utrzymania hegemonii prymatu USA, nawet jeśli uznawały rosnącą konkurencję ze strony innych mocarstw. Tak Walt Smith tłumaczy bezkompromisowe dążenie Waszyngtonu do ustanowienia „amerykańskiego przywództwa” i zadania Rosji klęski militarnej, która powinna osłabić Moskwę do tego stopnia, by nie przeszkadzała w konfrontacji z Chinami.

To znaczy. 
Oczywiste jest, że Stany Zjednoczone nawet nie myślą o żadnym konstruktywnym dialogu z Rosją i jej sojusznikami. Tylko powrót do „starego” modelu świata, czyli do pokonania wszystkich konkurentów, którzy zagrażają „amerykańskiemu demokratycznemu światu”.

Potwierdzają to bardzo niedawne działania USA, Bidena, który w orędziu do Kongresu podkreślił, że proponowany przez niego budżet wojskowy (842 mld dolarów) ma na celu „rozwój głębszych partnerstw z sojusznikami USA i utrzymanie przewagi militarnej nad Rosją i Chinami. " Budżet „zapewnia ważne inwestycje, aby prześcignąć Chiny w globalnej konkurencji i nadal wspierać Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji”.

Ponadto w obliczu niepokojów w Gruzji Komisja Europejska zamierza sfinansować (swoje ośrodki płatnych  dywersantów) „wzmacnianie potencjału społeczeństwa obywatelskiego w kraju”. Na te cele przeznaczono dotację w wysokości 9 mln 200 tys. euro. Zdaniem premiera Gruzji Iraklego Garibaszwilego na Ukrainie spodziewana jest jeszcze większa eskalacja działań wojennych, a otwarciem na terytorium Gruzji „drugiego frontu” przeciwko Rosji zainteresowane jest wiele sił zewnętrznych. Zwrócił też uwagę na fakt, że „w czasie działań wojennych prezydent Ukrainy Zełenski znajduje czas, by przemawiać do uczestników zamieszek w Gruzji w innym państwie”.

Wynika z tego, że Stany Zjednoczone będą walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca, potem do ostatniego Gruzina, potem do ostatniego Mołdawianina a nawet do ostatniego Europejczyka.

Jak ukrócić bezkarność i imperializm USA wspomagany orzez kolektywny Zachód  ?

Historia mówi nam, że dopóki sami Anglosasi nie poniosą znacznych strat w sferze militarnej, politycznej, gospodarczej i innych, to oni nie będą gotowi do konstruktywnego dialogu. Dlatego prognozy na przyszłość są nadal rozczarowujące ... l

Pesymistyczne wnioski. 
USA będą walczyć z Rosją po upadku Kijowa.
Stany Zjednoczone mogą zdecydować się na interwencję w działaniach wojennych na Ukrainie w przypadku pojawienia się widocznych perspektyw klęski Kijowa. Ta wersja została wyrażona przez słynnego amerykańskiego dziennikarza Seymoura Hersha, przemawiającego na imprezie organizacji pozarządowej „Committee for the Republic”.

To autor głośnego śledztwa w sprawie udziału w sabotażu na Nord Stream.
Administracja Bidena, mówi teraz, że bliskość klęski ukraińskich sił zbrojnych może zmusić Stany Zjednoczone do bezpośredniego wejścia w konflikt. Jednocześnie, zdaniem Hersha, amerykańskie władze będą starały się przekonać wszystkich, że to nie one, ale NATO walczy z Rosją.

„Powiedziano mi, że gra będzie wyglądać tak -„ to jest NATO, wspieramy NATO w operacjach ofensywnych przeciwko Rosjanom ”. Ale czy oni  w swoich chorych łbach myślą, że oszukają Rosję i cały świat ?.

Cytuję TASS: "NATO już jest w stanie wojny z Rosjanami”. 

Hersh nie wymienił konkretnych źródeł swoich informacji. Jednak w tym przypadku nie można pominąć jego rozległych koneksji w kręgach wojskowych i agencjach wywiadowczych USA.

Sam wyraził wątpliwość, czy Waszyngton powinien walczyć z Rosją, wspominając klęskę wojsk nazistowskich pod Stalingradem pokonane przez Armie Czerwoną !

„Czy naprawdę chcemy wdawać się w bójkę z Rosjanami ? Wydaje mi się, że nie jesteśmy gotowi. Być może po prostu oszukujemy samych siebie co do tego, co się tam dzieje, jakie będą skutki ” – podkreślił Hersh. I nalegał, aby nie zapominać, że Rosja nawet nie użyła swoich "głównych sił" w operacji specjalnej na Ukrainie.

Wypowiedź Hersha nie jest pierwszą tego typu. Podobny scenariusz rozważało już wielu ekspertów „z drugiej strony”.

W listtopadzie 2022 roku felietonista amerykańskiej edycji The Hill Seth Cropsey przewidywał, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy mogą zdecydować się na bezpośrednią interwencję w konflikcie na Ukrainie, korzystając z postanowień NATO-wskiego Traktatu o Obronie Zbiorowej. Powodem interwencji, jego zdaniem, mogą być np. rosyjskie uderzenia w pobliżu polsko-ukraińskiej granicy, mające na celu zakłócenie dostaw zachodniej broni, na czym ucierpi Polska.

A przed nim John Mearsheimer, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Chicago, przedstawił swoją wersję na ten temat w artykule dla magazynu Foreign Affairs. Nawiasem mówiąc, bardzo przypomina scenariusz Hersha.

Z drugiej strony zachodnie media ukradkiem przygotowują odbiorców na to, że nie można wykluczyć klęski Ukrainy.

Washington Post pisze zwykłym tekstem: jakość Sił Zbrojnych Ukrainy pogorszyła się z powodu strat w ciągu roku, co poddaje w wątpliwość możliwość ukraińskiej kontrofensywy. Według szacunków straty kijowskiej  junty to ponad 100 tysięcy żołnierzy. 

„Wielu najbardziej doświadczonych żołnierz zginęło na polu bitwy, co skłoniło niektórych ukraińskich analityków do zwątpienia w gotowość Kijowa do rozpoczęcia długo oczekiwanej wiosennej ofensywy.

Pomijając statystyki, napływ niedoświadczonych poborowych sprowadzonych w celu odrobienia strat zmienił profil sił ukraińskich, które według żołnierzy również cierpią na podstawowy niedobór amunicji, w tym pocisków artyleryjskich i moździerzy, brak samolotów. Oznacza to, że zgodnie z logiką scenariusza, o którym wspomniał Hersh, to armia USA w Europie powinna już być na poziomie walk na Ukrainie ...

A jak będzie w realu ?
Stany Zjednoczone nigdy nie wejdą w bezpośrednie starcie zbrojne z Rosją  —  bo to będzie koniec fizyczny imperium szatana, imperium z piekła rodem samego zła. Amerykańskie diabły są przyzwyczajone do działania cudzymi rękami. Oczywiście będą starali się, aby Europejczycy zostali wciągnięci w konflikt. Co więcej, być może nawet nie wszystkie europejskie kraje członkowskie NATO, ale najprawdopodobniej obejmą ich limitrofy - czyli Polskę, Litwę i Łotwę, Estonię i Rumunię.

Ale w każdym razie nawet gdy Stany Zjednoczone będą udawać że stoją z boku, a za sprawą udziału ich wasali  wyniknie zagrożenie dla Rosji.  To Rosja musi im dać znać, że to USA są priorytetowym celem dla rosyjskich sił nuklearnych, rakietowych i strategicznych. A wtedy, jak sądzę, Waszyngton będzie uważał, aby nie dać zielonego światła tej operacji pod fałszywą flagą... .

Tak zwany zbiorowy Zachód stara się osłabić Moskwę,wzniecając zamieszanie w Rosji. Tworząc różne zdradzieckie formacje, zasilając finansowo piątą kolumnę. Do tej pory mimo, że są po stronie ukrowermachtu ich doraddcy i najemnicy z Polski, USA, Brytanii i wielu jeszcze innych z całego świata to nie ma obecnie mowy o bezpośredniej interwencji regularnych sił NATO, którą można by uznać za Casus Belli ➖ dla Rosji. 

Obecnie trwa ujadanie wściekłych jak psy przeróżnych psychopatów i "wielkomocarstwowych" z Litwy i innych priBaltyki szakali, do których zalicza się też tych z Polski podżegaczy wojennych i gadające łby w TVP TVN POLSAT i pomniejszych kundli jak tv republika, tv wPolsce prowadzonych przez Ukraińców obrońców bandersztatu a nie przez Polaków.  

Miejmy nadzieję, że bezpośrednie realne zagrożenie dla zachodnich liderów - psychopatów wymazaniem USA z powierzchni ziemi  będzie skutecznym ostrzeżeniem i hamulcem by nie napadali na Rosję i nie sprowokowali zagładę świata. ... l